SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Nadawca RMF FM odpowiada na tekst o zachowaniach Balawajdera. Bez polemiki

Grupa RMF podkreśla, że artykuł Onetu, w którym opisano, że były szef informacji w rozgłośni Marek Balawajder nieodpowiednio traktował podwładnych to „autorski obraz minionej sytuacji w RMF”. Podkreśla, że po sygnałach od pracowników „podjęła wszelkie niezbędne i adekwatne działania”.

Dołącz do dyskusji: Nadawca RMF FM odpowiada na tekst o zachowaniach Balawajdera. Bez polemiki

30 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
iuii
Korporacyjno-medialna codzienność jest wszędzie taka sama. Nie ma znaczenia jakie jest logo i liczba "kodeksów etyki" , "zasad postępowań" itd.
Na codzień zakompleksiony średni szczebel managerski nęką i wyżywa się na podwładnych w rozmaitych formach. Bo taki ma styl bycia... i nikt z tym nic nie zrobi... po kątach dyskusje, ale jak przychodzi co do czego to "Myślę że nic się nie stało"...
Na całe szczęście nie w każdej firmie medialnej tak jest. Niektóre już jakiś czas temu przepracowały ten temat co znacznie zmieniło sytuacje.
odpowiedź
User
Marek
Korporacyjno-medialna codzienność jest wszędzie taka sama. Nie ma znaczenia jakie jest logo i liczba "kodeksów etyki" , "zasad postępowań" itd.
Na codzień zakompleksiony średni szczebel managerski nęką i wyżywa się na podwładnych w rozmaitych formach. Bo taki ma styl bycia... i nikt z tym nic nie zrobi... po kątach dyskusje, ale jak przychodzi co do czego to "Myślę że nic się nie stało"...
Na całe szczęście nie w każdej firmie medialnej tak jest. Niektóre już jakiś czas temu przepracowały ten temat co znacznie zmieniło sytuacje.

Przepracowały tylko po to by mieć na papierze że przepracowały. Ja mówię o faktycznym działaniu, o procedurach i konsekwencjach które powodowały by że zapędy do nękania i chamstwa szybko by stygły, a ludzie nie obawialiby się szczerze zgłaszać złego traktowania.
A najczęściej rezultaty są takie że oprawca zostaje, skarżący wylatuje, a wszyscy wokoło nic nie mówią nawet jeśli wiedzą albo sami odczuwają - bo się boją utraty zatrudnienia (w ramach śmieciówki lub B2B oczywiście xD)

Ale zawsze podejmuje się "niezbędne i adekwatne działania" w imię jakieśtam polityki równości, sympatii, wspierania itd.
odpowiedź
User
Marek
Tadziu konczy sie bajka. Wyszedles z Myslenic ale Myslenice nie wyszly z ciebie. Taka brutalna prawda.
odpowiedź