Po pierwsze: dieta
Musi być ona bogata w odpowiednie substancje, które poprawiają nasze samopoczucie: podstawa to magnez. Występuje on w produktach pełnoziarnistych, kaszy gryczanej, zarodkach pszennych, soi, białej fasoli. Magnez zawierają także orzechy włoskie, laskowe, pistacjowe. Źródła tego mikroelementu należy szukać również w czekoladzie, najlepiej gorzkiej. Jedna cząstka tego produktu zawiera od 6 do 9 mg magnezu. Wskazane będą też pestki dyni, płatki otrąb, szpinak i banan. Zbilansowana dieta powinna także obfitować z kwas omega-3, czyli tzw. nienasycony kwas tłuszczowy. Łatwo go znaleźć w produktach rybnych, oleju rzepakowym i pestkach.
Po drugie: sport
Plucha za oknem wcale nie musi przeszkadzać w byciu aktywnym fizycznie. Do wyboru jest co najmniej kilka opcji: można chodzić na basen, na siłownię, zapisać się na zajęcia fitness. Niebawem nadejdzie zima, która również pozwoli nam skorzystać z białego szaleństwa. Podczas wysiłku fizycznego wydzielają się endorfiny, które pomagają eliminować złe samopoczucie.
Po trzecie: terapia światłem
Leczniczą moc światła można wykorzystywać na kilka sposobów. Można wychodzić na spacer za dnia, można oświetlić pomieszczenie, w którym spędza się najwięcej czasu, można odsłonić okna i wpuścić więcej promieni słonecznych.
Dobrym rozwiązaniem jest także skorzystanie z światła podczerwonego, które znajduje się w profesjonalnym urządzeniu: w bioharmonizerze fotonowym V-V. Dzięki wysyłanym falom światła podczerwonego w odpowiednich częstotliwościach urządzenie fotonowe harmonizuje stany emocjonalne, poprawia sen, pomaga walczyć ze stresem. By taka terapia światłem przyniosła pożądane efekty, bioharmonizer fotonowy V-V najlepiej aplikować na splecie słonecznym i odcinku lędźwiowym.
