Centrum Prasowe Wirtualnemedia.pl

Tekst, który zaraz przeczytasz jest informacją prasową.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść.

2012-09-25

A A A POLEĆ DRUKUJ

Marmur i drewno – z czego robi się instytucje finansowe?

Parabanki są obecnie na cenzurowanym. Jednak nie każda firma, do której przylgnęło to niechlubne miano, w rzeczywistości na nie zasłużyła. Czym zatem są parabanki i czy każda firma, która nie jest bankiem, musi od razu być oszustem? Jaka jest różnica między „marmurowymi” a „drewnianymi” instytucjami finansowymi?

Po pierwsze, należy odróżnić solidne firmy pożyczkowe od piramid finansowych. Wrzucanie wszystkich do jednego worka jest bardzo niesprawiedliwe. Piramida finansowe to nie to samo co chwilówki. Tutaj pieniądze się pożycza, a nie obiecuje złote góry. Według definicji Komisji Nadzoru Finansowego parabankiem jest każda instytucja finansowa, która bez licencji gromadzi depozyty oraz prowadzi działalność w oparciu o środki uzyskane od klientów. Większość firm pożyczkowych tego nie robi, więc nie można ich określać mianem parabanków.

Marmur i drewno

Marmurowa instytucja finansowa to taka, która posiada solidne fundamenty. Potwierdzeniem ich trwałości jest licencja KNF. Z kolei drewniane instytucje finansowe to takie, które łatwo otworzyć i zamknąć. Są mniej odporne na zawirowania na rynkach finansowych. W przypadku firm pożyczkowych ich kondycja uzależniona jest tylko od sytuacji ekonomicznej pożyczkobiorców. Naturalnie zawsze istnieje ryzyko, że ci ostatni nie spłacą swoich należności w terminie i w określonej wysokości. Jednak jest to wkalkulowane w ryzyko, które obrazuje wysokość oprocentowania tego typu pożyczek. Co istotne, firmy te nie pożyczają pieniędzy swoich klientów, którzy zgromadzili je na kontach w przeświadczeniu, że są bezpieczne, tylko własne – firmowe – środki. Pod tym względem są one wręcz uczciwsze niż licencjonowane banki – twierdzi Łukasz Piechowiak, analityk Bankier.pl.

Mit biednego emeryta

Kwestia oprocentowania takich pożyczek to rzecz drugorzędna. Wyższe odsetki to premia za ryzyko. Jednak banki nie powinny traktować firm pożyczkowych jak konkurencji. To są raczej produkty komplementarne -  uzupełniające się. Firmy te docierają do tych klientów, którzy z różnych powodów nie korzystają z usług banków. Niekoniecznie muszą to być ludzie o najniższych dochodach i emeryci. Z badania CBOS wynika, że tylko 1% Polaków korzysta z usług drewnianych instytucji finansowych. Jednak  wśród klientów przeważają ludzie młodzi do 24 roku życia, z wielkich aglomeracji miejskich i pracujący na własny rachunek.





Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS