Centrum Prasowe Wirtualnemedia.pl

Tekst, który zaraz przeczytasz jest informacją prasową.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść.

2011-07-19

A A A POLEĆ DRUKUJ

Islandia: krajobraz po kryzysie

Kryzys i wulkany to dwa nowe skojarzenia związane z Islandią. Kraj musi spłacić, w przeliczeniu na każdego mieszkańca, blisko 12 tys. euro długu. Jak to bardzo zamożne, ale nie umiejące oszczędzać państwo zniosło upadek gospodarki? I czy zmieni składniki swojego przepisu na społeczeństwo dobrobytu? Gościem Bankier.pl jest Pani Danuta Szostak - Konsul Generalny RP w Reykjaviku.

Malwina Wrotniak, Bankier.pl: Czy Islandczycy czują, że gospodarczo najgorsze już za nimi?

Danuta Szostak, Konsul Generalny RP w Reykjaviku: Wskaźniki ekonomiczne mówią, że w zasadzie tak. Z opublikowanych ostatnio prognoz wynika, że rok 2011 ma się zakończyć 2,5 % wzrostem gospodarczym, a w roku 2012 wzrost ma wynosić około 3%. Inflacja powinna zacząć spadać począwszy od roku 2013, a bezrobocie w roku 2013 nie powinno przekroczyć 5%. Ciągle jednak rośnie deficyt budżetowy i nikt nie wie, czy optymizm nie jest przedwczesny.

Poza tym, należy spłacić dług wobec Brytyjczyków i Holendrów wielkości 3,8 mld euro, czyli blisko 12 tysięcy euro w przeliczeniu na każdego mieszkańca Islandii. Rozpoczęte negocjacje akcesyjne z Unią Europejską i ewentualna późniejsza akcesja przez wielu jest traktowana jako lekarstwo na uzdrowienie gospodarki.


Więcej informacji: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Tam-mieszkam-Islandia-cz-1-wulkan-kryzys-i-pieniadze-2366323.html. Przy powoływaniu się na analizę, prosimy o podanie źródła Bankier.pl.


Malwina Wrotniak
Analityk Bankier.pl
e-mail: m.wrotniak@bankier.pl





Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS