SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

„Konflikty personalne” przyczyną zawieszenia prezesa Polskiego Radia. Kozyra: Problem złej strategii i złej egzekucji

W nocy z poniedziałku na wtorek rada nadzorcza Polskiego Radia zawiesiła w czynnościach dotychczasowego prezesa Jacka Sobalę. Czasowo tę funkcję objął Andrzej Rogoyski, przewodniczący rady nadzorczej PR. Zdaniem Tomasza Sakiewicza za tą decyzją stoją konflikty personalne. Sprawę zupełnie inaczej ocenia Robert Kozyra, były redaktor naczelny i prezes Radia Zet. - Polskie Radio dramatycznie traci rynek i widzą to nawet osoby nie związane z rynkiem radiowym - dodaje.

Jacek Sobala, fot. Polskie Radio Jacek Sobala, fot. Polskie Radio

Decyzja rady nadzorczej Polskiego Radia zapadła w nocy z 6 na 7 sierpnia. Posiedzenie było wcześniej zaplanowane, ale jak wynika z naszych informacji – w porządku obrad nie było mowy o głosowaniu nad zawieszeniem Sobali w czynnościach prezesa.

- Inaczej wszyscy by o tym wiedzieli - mówi jeden z naszych rozmówców.

Tymczasem większość z osób, z którymi rozmawialiśmy nie kryła zaskoczenia tą decyzją. O zawieszeniu w czynnościach dotychczasowego prezesa dowiedzieli się w większości przypadków od nas - nawet osoby blisko związane z Polskim Radiem.

Posiedzenie miało trwać kilkanaście godzin, w części obrad uczestniczył zarząd. Decyzję o zawieszeniu Jacka Sobali podjęto późnym wieczorem. Spółka do tej pory nie podała powodu jego zawieszenia. Jak udało się nam dowiedzieć, powodem mogły być konflikty personalne w Polskim Radiu.

- Łatwym w komunikacji to on (Jacek Sobala) nie jest - powiedział nam jeden z członków rady programowej Polskiego Radia.

Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” w rozmowie z Wirtualnemedia.pl powiedział, że słyszał, że za decyzją zawieszenia prezesa Sobali stoją konflikty personalne - niemające merytorycznego odniesienia - jeśli chodzi o sytuację radia i warunki polityczne.

- To kwestia zwykłych personalnych konfliktów, które są wewnątrz radia i wokół radia. Trzeba umieć tego typu konflikty tonować - powiedział w rozmowie z nami.

Jeden z naszych rozmówców uważa, że powodem zawieszenia rzeczywiście mogą być konflikty personalne, ponieważ „nie jest tajemnicą, że prezes Sobala jest skonfliktowany z członkiem zarządu Polskiego Radia, Mariuszem Staniszewskim”.

Według Juliusza Brauna, członka Rady Mediów Narodowych i byłego prezesa Telewizji Polskiej, jedynym racjonalnym uzasadnieniem do podjęcia tej decyzji byłyby działania prezesa Sobali, które miałyby charakter „rażąco szkodliwych dla spółki”.

- Podejrzewam raczej, że powodem są konflikty personalno-polityczne w PiS-ie. Nie sądzę, aby działania prezesa Sobali były działaniami rażąco szkodliwymi dla spółki i które należałoby przerwać. Może się dowiem, że coś takiego miało miejsce i że trzeba było faktycznie zagłosować tej samej nocy - powiedział nam Juliusz Braun.

Powodem zawieszenia spadki słuchalności?

Pytaniem pozostaje, czy powodem zawieszenia Jacka Sobali mogą być spadki słuchalności Polskiego Radia. Jeden z członków rady programowej Polskiego Radia w rozmowie z nami stwierdził, że problem spadku słuchalności Jedynki i Trójki miał być regularnie poruszany na posiedzeniach rady programowej. Zarząd miał jednak tłumaczyć, że wszystkiemu winny jest „zły pomiar słuchalności” realizowany przez Millward Brown.

Z danych badania Radio Track wynika, że w II kwartale br. udział Jedynki w rynku radiowym wyniósł 6,8 proc. (po spadku o 1,1 p.proc.), Trójki - 5,7 proc. (po spadku o 1 p.proc.), a Polskie Radio 24 zanotowało udział na poziomie 0,5 proc. (wzrost o 0,1 p.proc.).

Według Juliusza Brauna, spadki słuchalności mogłyby być powodem odwołania, ale według procedury, czyli należałoby złożyć najpierw wniosek do Rady Mediów Narodowych, by ta zajęła się sprawą. - Byłby to argument do dyskusji, a nie załatwianie wszystkiego według najgorszego obyczaju, to znaczy w nocy, z zaskoczenia - uważa Braun.

Zdaniem Tomasza Sakiewicza to nie spadki słuchalności czołowych anten w publicznej rozgłośni są powodem zawieszenia Sobali. - Nie sądzę, aby jakikolwiek parametr - wzrost czy spadek słuchalności były miernikiem tej decyzji. Tym bardziej, że proszę pamiętać - Polskie Radio24 rośnie, to rozgłośnia, która powstała od zera i ma dobre wyniki. Bardzo ważnym pytaniem jest to, kto obecnie zarządza Polskim Radiem - z komunikatu wynika, że rada nadzorcza delegowała do pełnienia tej funkcji człowieka, który jest mecenasem. Jeżeli rzeczywiście tak jest, to pytanie czy jest praktykującym adwokatem? To byłby problem formalny - zaznacza w rozmowie z nami.

Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” dodaje, że „w tej chwili rada nadzorcza sama musi sobie odpowiedzieć na pytanie, co daje im ta decyzja i jak to wpływa na wizerunek firmy”.

- Znam Jacka Sobalę, jest osobą kompetentną i wiem, że to radio miało się nie najgorzej. Źle się stało, że taka decyzja zapadła przed festiwalem w Gdyni (reminiscencją Lata z Radiem). Jeżeli chcieli zawiesić prezesa, to powinni poczekać chociaż do czasu, kiedy festiwal już się odbędzie - uważa Sakiewicz.

„Problem złej strategii i złej egzekucji”

Sprawę zupełnie inaczej ocenia Robert Kozyra, były redaktor naczelny i prezes Radia Zet. - Polskie Radio dramatycznie traci rynek i widzą to nawet osoby nie związane z rynkiem radiowym. Za porażki i sukcesy odpowiada szef, a minęło trochę czasu, by obecny prezes mógł się wykazać. To samo dotyczy Telewizji Polskiej - podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Według niego mechanizm obsadzania stanowisk w radiu publicznym to tylko i wyłącznie kwestia decyzji politycznych, a nie merytorycznych. - Nie tak, jak to się dzieje w spółce prywatnej, gdzie firma musi być na tyle dobrze prowadzona, aby wypracować zysk. Za wszystkim stoją decyzje polityczne i propagandowe - podkreśla Robert Kozyra.

Jego zdaniem sytuacja Polskiego Radia jest na tyle zła, że „nie jest to nawet kwestia tylko dobrego managera, ale decyzji strategicznych”.

- Manager sam - jeżeli nie będzie miał środków - niczego nie zdziała. Sytuacja Polskiego Radia jest trudna, rozgłośnia ma bardzo poważne problemy strategiczne, których nikt nigdy nie rozwiązał i nikt się nad nimi nie pochylił. Nawiasem mówiąc, Polskie Radio ma wyjątkowego pecha do obsadzania w roli prezesów osób, które są zawsze z nadania politycznego i nie bardzo znają się na biznesie radiowym. Problem mediów publicznych, czy to jest PiS, PO czy SLD polega na tym, że partie zawsze wybierają swoich mało zdolnych kolegów, a nie fachowców - dodaje w rozmowie z nami.

Rada Mediów Narodowych zajmie się sprawą

W związku z podjęciem decyzji o zawieszeniu prezesa Polskiego Radia rada nadzorcza delegowała swojego przewodniczącego Andrzeja Rogoyskiego do pełnienia obowiązków prezesa.

- Dalsze decyzje dotyczące władz Polskiego Radia leżą w kompetencjach Rady Mediów Narodowych - poinformowało Polskie Radio w oświadczeniu przesłanym do portalu Wirtualnemedia.pl.

Jacek Sobala nadal formalnie pozostaje zatem prezesem Polskiego Radia, ale bez prawa do wykonywania obowiązków prezesa. Zgodnie z ustawą o Radzie Mediów Narodowych tylko ten organ jest w mocy odwołać Sobalę ze stanowiska (co wiąże się z rozpisaniem konkursu na następcę) lub przywrócić go do pełnienia obowiązków.

W skład rady nadzorczej PR wchodzą: Andrzej Rogoyski (przewodniczący), Grzegorz Kłoczko (wiceprzewodniczący) i Maciej Rodowicz (członek).

Jacek Sobala został powołany na prezesa Polskiego Radia w marcu 2017 roku, po tym jak poprzednia prezes Barbara Stanisławczyk-Żyła złożyła rezygnację po wygranym konkursie. Poprzednio Sobala kierował warszawskim oddziałem TVP. W przeszłości był szefem radiowej Trójki. Pracował też m.in. w radiach: Eska, TOK FM, PiN. Od maja 2007 r. do listopada 2008 r. był szefem Programu I PR. Wcześniej był dyrektorem Radia BiS.

W 2017 roku Polskie Radio zanotowało 297,92 mln złotych przychodów oraz zysk netto przekraczający 2,79 mln.

Dołącz do dyskusji: „Konflikty personalne” przyczyną zawieszenia prezesa Polskiego Radia. Kozyra: Problem złej strategii i złej egzekucji

59 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
XYZ
Nastąpiła, jak to mówią w PiSie "dobra, zmiana". Przyjdzie nowe rozdanie z konkurencyjnej frakcji
0 0
odpowiedź
User
Antena
Sytuacja w Polskim Radiu od wielu miesiecy jest bardzo ttudna. Sobala byl w ostrym konflikcie ze Staniszewskim, ale to Staniszewski jest skonfliktowany z calym radiem. Tak nie da sie pracowac.
0 0
odpowiedź
User
??????
"Nie sądzę, aby jakikolwiek parametr - wzrost czy spadek słuchalności były miernikiem tej decyzji. Tym bardziej, że proszę pamiętać - Polskie Radio24 rośnie, to rozgłośnia, która powstała od zera i ma dobre wyniki.Znam Jacka Sobalę, jest osobą kompetentną ......"
Taa oczywiście,PR 24 ma zasięg dwa razy większy niż TOK FM a słuchalność na granicy błędu statystycznego.Sobala już w przeszłości pokazał jaki jest kompetentny i zawsze kończyło się to katastrofą.
0 0
odpowiedź