SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Jan Pietrzak z Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski

Dominikanin, teolog i pisarz ojciec Jacek Salij został w sobotę odznaczony przez prezydenta Orderem Orła Białego. Andrzej Duda, podczas uroczystości w Belwederze, wyróżnił też Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski satyryka Jana Pietrzaka oraz ks. Jana Sikorskiego.

Ojciec Jacek Salij został odznaczony Orderem Orła Białego w "uznaniu zasług znamienitych zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej, za odważne i ofiarne niesienie posługi kapłańskiej w PRL, za wspieranie dążeń wolnościowych i wytrwałe formowanie sumień w duchu wartości chrześcijańskich, za wybitne osiągnięcia naukowe i twórcze".

Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla Rzeczypospolitej oraz za osiągnięcia w twórczości artystycznej i kształtowanie postaw patriotycznych odznaczony został Jan Pietrzak - artysta estradowy, aktor, piosenkarz, publicysta i satyryk.

 

Odznaczony również Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski został ks. Jan Sikorski. Wyróżnienie przyznano w uznaniu wybitnych zasług w działalności na rzecz opozycji antykomunistycznej w czasach PRL, za zaangażowanie w dzieło opieki duszpasterskiej nad więźniami w Polsce oraz za działalność społeczną.

Eugeniusz Salij, znany pod zakonnym imieniem Jacek, święcenia kapłańskie otrzymał 25 grudnia 1966 r. W latach 1971–83 był duszpasterzem sekcji kultury Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. W 1975 r. podpisał "List 59" - sprzeciw wobec planowanych zmian w Konstytucji PRL. 20 sierpnia 1980 r. podpisał apel 64 uczonych, pisarzy i publicystów skierowany do władz komunistycznych PRL o podjęcie dialogu ze strajkującymi robotnikami. W latach 1982–89 działał w podziemnej Radzie Edukacji Narodowej. W 1988 został członkiem Komitetu Obywatelskiego przy Przewodniczącym NSZZ "Solidarność".

Jan Pietrzak w Hybrydach i Pod Egidą

Jan Pietrzak urodził się 26 kwietnia 1937 roku w Warszawie. Jako artysta kabaretowy zasłynął satyrą polityczną komentującą sytuację społeczno-polityczną, wymierzoną w ustrój PRL. W tych czasach jego twórczość była utożsamiana z etosem "Solidarności" i głosem antykomunistycznej opozycji. Współtwórzył Kabaret Hybrydy i Kabaret Pod Egidą.

Jest autorem tekstów i muzyki do wielu piosenek, a także uznanym artystą estradowym, którego wykonania były wielokrotnie nagradzane na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, m.in.: "Taki kraj", "Marsjanie nie zagrażają Ziemi", "Spokojnie chłopie" czy wreszcie "Żeby Polska była Polską". W 2017 roku podczas 54. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu odbył się jego koncert "Z PRL-u do Polski".

Pietrzak angażuje się w życie społeczne - pisywał do "Tygodnika Solidarność", "Dziennika Polskiego". W 2005 roku był członkiem Honorowego Komitetu Poparcia Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich, a dwa lata później zasiadł w komitecie honorowego poparcia PiS-u. Jan Pietrzak ubiegał się w wyborach w 1995 roku o urząd prezydenta RP i uzyskał 1,12 proc. poparcia, co dało mu 10. miejsce.

Za swoje zasługi i osiągnięcia artystyczne został wcześniej uhonorowany wieloma odznaczeniami, m.in.: Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski i Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". W 2017 roku otrzymał z rąk Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotra Glińskiego Doroczną Nagrodę MKiDN za całokształt twórczości.

Pietrzak w TVP Info i PR24 ostro o opozycji

Od 2016 roku Jan Pietrzak współpracuje z mediami publicznymi, bywa gościem m.in. w programach publicystycznych Polskiego Radia 24 i jest wśród stałych komentatorów w programie „Jedziemy” Michała Rachonia w TVP Info.

W grudniu ub.r. był jedną z gwiazd koncertu „Murem za polskim mundurem” zorganizowanego przez TVP wspólnie z resortem obrony narodowej. W tegoroczny poniedziałek wielkanocny TVP1 pokazała benefis Pietrzaka.

We wrześniu 2019 roku w „Jedziemy” nazwał kandydującą wówczas do Sejmu z listy KO Klaudię Jachirę „wynajętą zdzirą ze szlamem w głowie”, za co, na mocy ugody, przeprosił ją na antenie TVP Info w październiku ub.r. Z kolei w maju 2019 roku w Polskim Radiu 24 powiedział, że Grzegorz Schetyna to „intelektualne zero”, a Koalicja Obywatelska - „polityczny nowotwór”, który trzeba wyciąć.

Natomiast w czwartek w „Jedziemy” Jan Pietrzak stwierdził, że Donald Tusk to „produkt rusyfikacji i germanizacji, może w jednej dziesiątek Polak”.

 

Dołącz do dyskusji: Jan Pietrzak z Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Chaim Mincerbaum
Jan Pietrzak - wielki to zaszczyt i niebywały zarazem honor żyć w czasach naznaczonych jego geniuszem ..
0 0
odpowiedź
User
Kabareciarz
A ty tak poważnie ? Przykro patrzeć jak niektórzy starsi ludzie odklejają się od rzeczywistości i jej nie ogarniają. Bycie ciągłym pieszczochem władzy, wieczne odcinanie kuponów od dawnej popularności (gdy nie było realnej, dopuszczanej do mediów konkurencji), wyjazdy zagraniczne gdy inni mogli o tym tylko pomarzyć, niebywała roszczeniowość (lokal się przecież należał), a dzisiaj... intelektualna pustynia, demencja i zwykły brak kultury. Wybory prezydenckie pokazały skalę realnego poparcia, ale to przecież tylko deszcz padał, a nie ludzie pluli. No i pasuje do lansowanego kościelnego trendu aktualnie rządzących - piątka dzieci. Trzy żony - to już inna bajka.
0 0
odpowiedź
User
kozanostra1992
A ty tak poważnie ? Przykro patrzeć jak niektórzy starsi ludzie odklejają się od rzeczywistości i jej nie ogarniają. Bycie ciągłym pieszczochem władzy, wieczne odcinanie kuponów od dawnej popularności (gdy nie było realnej, dopuszczanej do mediów konkurencji), wyjazdy zagraniczne gdy inni mogli o tym tylko pomarzyć, niebywała roszczeniowość (lokal się przecież należał), a dzisiaj... intelektualna pustynia, demencja i zwykły brak kultury. Wybory prezydenckie pokazały skalę realnego poparcia, ale to przecież tylko deszcz padał, a nie ludzie pluli. No i pasuje do lansowanego kościelnego trendu aktualnie rządzących - piątka dzieci. Trzy żony - to już inna bajka.


Dokładnie... hipokryta i farbowany patriota wątpliwej reputacji, a dawniej komuszy lizus! :P A w dzieciństwie myślałem, że jest spoko (bo "Żeby Polska..." taką piękną pieśnią się wydawała!) i apolityczny (w sensie, że nie sympatyzuje z żadnym środowiskiem politycznym)... :/
0 0
odpowiedź