SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Ukraina nie będzie organizować przyszłorocznej Eurowizji

Ukraina nie będzie organizatorem przyszłorocznego, 67. Konkursu Piosenki Eurowizji - podała Europejska Unia Nadawców w komunikacie. Powodem jest trwająca tam wojna. EBU zaczyna rozmowy z nadawcą z Wielkiej Brytanii na temat organizowania Eurowizji w 2023 r. Jej reprezentant w tym roku zajął w konkursie drugie miejsce.

Ukraińska grupa Kalush Orchestra / fot. Eurovision Song Contest Ukraińska grupa Kalush Orchestra / fot. Eurovision Song Contest

Po zwycięstwie Kalush Orchestra w Turynie ukraińska telewizja UA:PBC formalnie rozpoczęła przygotowania do organizacji kolejnej edycji Eurowizji. Spodziewano się jednak tego, że z przyczyn związanych z wojną wywołaną przez Rosję, kraj ten nie będzie w stanie zorganizować widowiska na swoim terenie. Teraz jest już oficjalna decyzja Europejskiej Unii Nadawców w tej sprawie.

EBU w komunikacie przypomniała, że tradycją i standardem jest organizacja Eurowizji przez poprzedniego zwycięzcę, dlatego rozmowy z Ukraińcami toczyły się jak z każdym innym zwycięzcą. Jednak szczególną uwagę należało poświęcić kwestiom bezpieczeństwa, nad czym dyskutowali również bezstronni eksperci spoza EBU i Ukrainy/ Decyzje musiały zapaść szybko, bo organizacja Eurowizji wymaga całorocznej pracy.

- Po obiektywnej analizie Grupa Referencyjna EBU z głębokim żalem stwierdziła, że w obecnych okolicznościach telewizja ukraińska nie może zagwarantować bezpieczeństwa i zapewnić gwarancji operacyjnych wymaganych od nadawcy do organizacji i produkcji konkursu zgodnie z jego regulaminem - podała EBU.

- EBU dziękuje UA:PBC za serdeczną współpracę i zaangażowanie w analizę wszystkich scenariuszy w tygodniach od zwycięstwa Kalush Orchestra 14 maja w Turynie oraz podziela smutek i rozczarowanie, że przyszłoroczny Konkurs nie może się odbyć na Ukrainie. EBU od czasu inwazji wspiera UA:PBC w wielu różnych obszarach. Zapewnimy kontynuację tego wsparcia, aby UA:PBC mogło utrzymać świadczenie niezbędnych usług Ukraińcom – napisano w komunikacie.

 

Zgodnie z regulaminem, EBU zaczęło rozmowy z brytyjską telewizją BBC, której reprezentant Sam Ryder zdobył drugie miejsce w tegorocznym konkursie. Jeśli obie strony dojdą do porozumienia, to 67. Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się w Wielkiej Brytanii.

BBC w krótkim komunikacie poinformowało, że pomimo braku "korzystnych okoliczności" będą dyskutować z Europejską Unią Nadawców na temat organizacji konkursu.

Zwycięstwo Ukrainy ma być widoczne na kolejnej Eurowizji

EBU w komunikacie podkreśliło, że jej pełną intencją jest to, by zwycięstwo Ukrainy było odzwierciedlone w przyszłorocznych koncertach. Będzie to priorytet w rozmowach z potencjalnymi organizatorami.

Podczas finału Eurowizji 2022 Sam Ryder z Wielkiej Brytanii wygrał z utworem "Space Man" głosowanie jurorów, uzyskując 283 punktów. Jednak finalnie konkurs wygrała grupa Kalush Orchestra z Ukrainy, zdobywszy rekordowe 439 punktów w głosowaniu telewidzów. Brytyjczycy zajęli ostatecznie drugą pozycję.

Reprezentujący Polskę Krystian Ochman zajął w Turynie 12. miejsce. Finał 66. Konkursu Piosenki Eurowizji obejrzało w TVP1 i TVP Polonia 3,77 mln widzów, o 2,29 mln osób więcej niż zeszłoroczny finał. TVP podała, że występ Ochmana śledziło 4,5 mln osób.

Dołącz do dyskusji: Ukraina nie będzie organizować przyszłorocznej Eurowizji

17 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Agata
ABBA była świetna w latach 70 i 80 .
0 0
odpowiedź
User
Taka prawda
Skoro Polska nigdy nie wygrała Eurowizji i tym bardziej nie była jej organizatorem to może w końcu rozważyć bojkot po co rywalizować skoro zwycięzcy już są ustaleni
0 0
odpowiedź
User
I dobrze
Bardzo dobra decyzja
0 0
odpowiedź