SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Starcie w TVP Info. Kandydatka KO do prowadzącej: „pani rzecznik”

W porannym programie TVP Info Hanna Gill-Piątek z Koalicji Obywatelskiej przypomniała prowadzącej Monice Borkowskiej, że kilka lat temu była rzeczniczka prasową Kukiz ’15. Ta groziła posłance pozwem. Odkąd politycy KO wrócili do TVP Info, gospodarze programów polemizują z większością ich wypowiedzi, inaczej niż w przypadku słów przedstawicieli władzy.

Fot. screen z TVP Info Fot. screen z TVP Info

Monika Borkowska, przedstawiając Hannę Gill-Piątek na początku programu „Minęła 8”, wyliczyła ugrupowania, z którymi posłanka była związana w przeszłości.

- Ja się nie mogę przyzwyczaić, że pani tutaj w Warszawie. Nie wiem, czy pani jest rzeczniczką Kukiza czy redaktorką Telewizji Polskiej czy kandydatką PiS do rady w Skierniewicach. Naprawdę trudno się w tym rozeznać - odpowiedziała Gill-Piątek.

Monika Borkowska dyrektorem biura prasowego Kukiz ’15 została w połowie 2017 roku, zastąpiła na tym stanowisku Jakuba Kuleszę. Wcześniej pracowała w TVP Info i Polsacie. Jakiś czas temu wróciła do Telewizji Polskiej: najpierw do łódzkiego oddziału, a w połowie br. dołączyła do redakcji „Wiadomości” i zaczęła prowadzić niektóre programy w TVP Info.

- Mam nadzieję, że mniej agresywnie będzie. Ja tu z sympatią, widzicie państwo, a od razu agresja na samym wstępie. Zupełnie tego nie rozumiem - skomentowała Borkowska słowa posłanki Koalicji Obywatelskiej.

„Czy ta telewizja powinna być wreszcie publiczna?”

W trakcie dyskusji Monika Borkowska zadała gościom (oprócz Gill-Piątek w studiu byli przedstawiciel Trzeciej Drogi i dwójka polityków obozu rządzącego) serię pytań, oczekując odpowiedzi „tak” lub „nie”. - Pani rzecznik, bardzo proszę, żeby nie ustalała w telewizji publicznej. Wszyscy płacimy na tę telewizję, widzowie mają prawo się dowiedzieć prawdy - skomentowała to Hanna Gill-Piątek.

Niektóre z pytań brzmiały: „Czy podpisanie takiego dokumentu (koncepcji obrony militarnej Polski na linii Wisły - przyp.) przez ministra Klicha w czasach rządów Platformy i PSL-u - podkreślam - to zdrada polskiej racji stanu?”, „Czy Rafał Trzaskowski i Adam Struzik powinni wytłumaczyć się z przekazania 300 tys. zł na film Agnieszki Holland ‘Zielona granica’”, „Czy film szkaluje strażników granicznych?”.

- PiS handluje polskimi wizami. PiS handluje naszym bezpieczeństwem na afrykańskich bazarach - stwierdziła kandydatka KO. - Czy rząd przestał już pozwalać handlować polskimi wizami: tak czy nie, pani rzecznik? Czy ta telewizja powinna być wreszcie publiczna? Czy powinna być rządową szczekaczką, tak czy nie, pani rzecznik? - pytała prowadzącą.

Borkowska grozi pozwem

Na początku drugiej części programu Monika Borkowska przytoczyła wypowiedź Hanny Gill-Piątek krótko po powrocie Donalda Tuska do krajowej polityki. - Donald Tusk mówi, że głównym celem jest wygrana z PiS-em, ale to jest dalece niewystarczające. Nie dowiedzieliśmy się, jak ta partia ma tę Polskę układać - stwierdziła wtedy posłanka.

- To jest krytyka? Gdzie jest krytyka? Choćby pani wykręcała i ciągnęła w różne strony tę wypowiedź, to i tak pani nie wyciągnie z niej swojej tezy - skomentowała to w programie TVP Info. - Przygotujcie się lepiej, może znajdziecie jakąś ostrzejszą moją wypowiedź. Musicie się lepiej przygotowywać do tych programów, jeśli chcecie walić posłów opozycji - dodała.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Gill-Piątek wiele razy zwracała się do Borkowskiej „pani rzecznik”. - Niech pani mnie nie obraża. Jeżeli jeszcze raz powie pani do mnie "rzecznik", to spotkamy się w sądzie - zapowiedziała w pewnym momencie prowadząca.

- Niech pani się uspokoi. Batonik tu leży - ripostowała kandydatka KO, podając prowadzącej snickersa. - To pani nie doczytała, kim ja jestem i kiedy zaczynałam pracę w telewizji - zaznaczyła Borkowska. - Niech pani rzecznik przestanie gwiazdorzyć - dodała . Gill-Piątek

Pytania typu „tak czy nie” gościom zadawała też Magdalena Ogórek w czwartkowym wydaniu „Minęła 20”. W studiu gościli m.in. Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej i Wojciech Konieczny z PPS.

 

Prowadzący programy w TVP Info w trakcie dyskusji zazwyczaj prezentują stanowisko takie samo jak Zjednoczona Prawica. Regularnie przerywają wypowiedzi politykom opozycji, natomiast dużo rzadziej zachowują się tak wobec przedstawicieli obozu rządzącego.

Od kilku lat Telewizja Polska ze względu na treści emitowane w TVP Info i programach informacyjnych jest wśród najgorzej ocenianych mediów w kraju. W niedawnym sondażu państwowego instytutu CBOS działalność Telewizji Polskiej negatywnie oceniło 45 proc. Polaków, a dobrze 39 proc. TVP i Radio Maryja jako jedyni nadawcy zanotowali więcej ocen krytycznych niż pozytywnych, dużo lepiej zostali ocenieni TVN i Polsat.

W marcowym sondażu Ipsos 69 proc. Polaków uznało, że "Wiadomości" TVP nie pokazują prawdy o wydarzeniach w kraju. Program najbardziej wiarygodny jest dla zwolenników PiS, osób w wieku ponad 60 lat i z wykształceniem zawodowym. Z kolei w badaniu na potrzeby raportu Reuters Institute 47 proc. Polaków stwierdziło, że nie ma zaufania do informacji z Telewizji Polskiej, a przeciwną opinię wyraziło 28 proc. TVP wypadała najgorzej w zestawieniu obejmującym czołowych nadawców telewizyjnych, radiowych, marki prasowe i internetowe.

Dołącz do dyskusji: Starcie w TVP Info. Kandydatka KO do prowadzącej: „pani rzecznik”

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ela
Szopka szopką. Ale myślę, że raczej każdy ma swój własny rozum, bez względu na to co mówią i robią ci zakłamani politycy.
0 0
odpowiedź