SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Przegląd polskich wersji amerykańskich sitcomów i seriali komediowych

Aktorka America Ferrera udostępniła zdjęcia ze spotkania obsady serialu „Ugly Betty” co sprawiło, że fani komedii zaczęli dopytywać o możliwość kontynuacji produkcji. Wydaje się to mało prawdopodobne, ale wszystko jest możliwe skoro polscy widzowie mogli w tym roku oglądać nowe odcinki rodzimej wersji, czyli „BrzydUli”. Z tej okazji, przygotowaliśmy zestawienie popularnych amerykańskich sitcomów i seriali komediowych, które doczekały się polskich odpowiedników.

© 2005-2010 Sony Pictures Entertainment. All Rights Reserved. © 2005-2010 Sony Pictures Entertainment. All Rights Reserved.

1.„Niania” (2005-2009), TVN

Polska „Niania” okazała się zaskakująco udaną wersją amerykańskiego formatu. W oryginale wystąpiła Fran Drescher, a w polskim odpowiedniku Agnieszka Dygant. Dygant spotkała się z Drescher przy okazji kręcenia setnego odcinka polskiego serialu. Producenci amerykańskiego oryginału uznali polską produkcję za najbardziej zbliżoną do „The Nanny”.


Frania Maj, podobnie jak Fran Fine, desperacko poszukując pracy trafia do domu Maksymiliana Skalskiego i zostaje opiekunką trójki jego dzieci. W rolę Skalskiego wcielił się Tomasz Kot, z kolei postać kamerdynera odgrywał Adam Ferency.

Serial zyskał popularność dzięki świetnej obsadzie i dobremu osadzeniu w polskim kontekście. Formuła produkcji wymuszała wyolbrzymienie i oderwanie od rzeczywistych realiów, ale dzięki scenariuszowi Bartosza Kurowskiego, widzowie mogli rozpoznać liczne nawiązania do polskiej popkultury, zwyczajów i stylu życia. W odcinkach, podobnie jak w wersji oryginalnej, gościnnie pojawiali się celebryci i osobowości telewizyjne jak np. Zofia Czerwińska, Beata Tyszkiewicz, Kinga Rusin, Krystyna Janda.

2. „Lokatorzy” (2000-2005), TVP1 oraz „Sąsiedzi” (2003-2008), TVP1

„Lokatorzy” to popularny sitcom, który inspirowany był trzema powiązanymi ze sobą produkcjami: „Man About the House”, „George and Mildred” oraz „Three’s Company”. Serial opowiadał losy trójki lokatorów – Krysi (Agnieszka Michalska), Zuzi (Olga Borys) i Jacka (Michał Lesień), wynajmujących mieszkanie w domu państwa Bogackich (Ewa Szykulska i Marek Siudym).

Produkcja sięgała często po gagi slapsticowe, niejednokrotnie Jacek Przypadek (Michał Lesień) przewracał się na skórce od banana. Ten rodzaj humoru mógł zaskakiwać widownię początku XXI wieku, ale gdy zajrzeć w oryginalne produkcje, na podstawie których powstali „Lokatorzy”, to okaże się że wszystkie trzy sitcomy powstały w latach 70. TVP sięgała po stare licencje i próbowała je odkurzyć. W obydwu przypadkach jej się to udało, ale nie da się zignorować faktu, że formuła obydwu produkcji była przestarzała i nawet jak na sitcom, niezbyt wymagająca.


„Sąsiedzi” to serial powstały po sukcesie „Lokatorów”. Państwo Bogaccy wyprowadzili się na inne osiedle i ich relacje z sąsiadami, stały się tematem nowego serialu. Inspirowani byli kultową produkcją z lat 50., zatytułowaną „I Love Lucy” (1951-1957).

W rolach sąsiadów, czyli Cwał- Wiśniewskich wystąpili: Małgorzata Lewińska jako Patrycja i Michał Milowicz jako Cezary. To właśnie postać Patrycji nawiązuje do perypetii Lucy, która za wszelką cenę starała się realizować swoje pomysły w większości krytykowane przez jej męża. Wcielała je w życie w tajemnicy przed nim, a gdy kończyły się katastrofą, musiała się ze wszystkiego tłumaczyć.
Obydwa seriale zyskały stałą widownię i sporą popularność mimo że scenariusze były przestarzałe, ale z racji tego, że rzeczywistość w sitcomach bywa umowna, twórcy mogli pozwolić sobie na oderwanie od realiów i hiperbolizację.

3.„Wszyscy kochają Romana” (2011), TVN

Serial inspirowany sitcomem „Wszyscy kochają Raymonda”, który realizowany był przez dziewięć sezonów (1996-2005) i doczekał się aż dwustu dziesięciu odcinków. Polski odpowiednik nie podzielił tego sukcesu. Serial zawieszono po czterech odcinkach z uwagi na małe zainteresowanie tytułem, a kolejne odcinki wyemitowano dopiero w 2012. Twórcą był Jerzy Bogajewicz, którego wcześniejsza produkcja czyli „Niania” była wielkim sukcesem frekwencyjnym.


Niestety polski Roman (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski), czyli dziennikarz sportowy mieszkający w podwarszawskiej miejscowości nie zainteresował widowni. W wersji oryginalnej największym problemem bohatera było uciążliwe sąsiedztwo, czyli rodzice mieszkający tuż obok. Roman miał ten sam kłopot, ale był zbyt nieciekawym bohaterem, żeby ktokolwiek został z nim na dłużej i współczuł bliskiego sąsiedztwa wścibskich rodziców.

4.„Hela w opałach” (2006-2007, 2010-2011), TVN

Serial inspirowany amerykańską produkcją „Grace w opałach”. Rodzima Hela (Anna Guzik), to trzydziestoletnia rozwódka i matka trójki dzieci mieszkająca na warszawskich Włochach. Hela pracuje w elektrociepłowni, a po rozwodzie, walcząc o alimenty z byłym mężem (Marcin Dorociński) stara się ułożyć swoje życie na nowo. Jest przyjacielska, kontaktowa, ma poczucie humoru. Przyjaźni się z Edytą (Agata Kulesza).


Sitcom doczekał się pięćdziesięciu sześciu odcinków emitowanych w czterech seriach. Pierwszy sezon cieszył się sporą popularnością, ale od trzeciego zaczął się powolny odpływ widowni i malejące zainteresowanie serialem, któremu brakowało wyrazistej bohaterki. Sitcom dał szansę Annie Guzik na dużą rozpoznawalność, ale nie przełożyło się to na kolejne ciekawe propozycje aktorskie.

5. „BrzydUla” (2008-2009, 2020-2022), TVN

Najpopularniejszy polski serial komediowy ostatniej dekady. Fabuła bardzo przypomina wersję amerykańską, a to dlatego, że obydwie produkcje inspirowane były kolumbijskim oryginałem, czyli serialem „Yo soy Betty, la fea” z roku 1999. Wersja kolumbijska składała się ze stu siedemdziesięciu odcinków i była klasyczną telenowelą z zabarwieniem tragikomicznym, to wyjaśnia dlaczego kolejne tytuły nią inspirowane, produkowane były jako seriale komediowe.


Zarówno „Ugly Betty”, jak i „BrzydUla” dosyć swobodnie budują postać głównej bohaterki, między Betty Suarez a Ulą Cieplak jest wiele różnic, wynikają one z kontekstu kulturowego. Betty mieszka w Nowym Jorku, ale pochodzi z mało prestiżowej dzielnicy Queens, z kolei Ula to skromna dziewczyna z Rysiowa pod Warszawą. Obie bohaterki miały trudne warunki rodzinne i musiały wiele przejść, żeby zdobyć wykształcenie, ale są skupione na realizacji swoich celów zawodowych i świetnie wykonują swoją pracę. Losy Betty toczą się jednak odmiennie niż Uli. W przypadku tej pierwszej nie ma happy endu w postaci związku z szefem, jest za to rozwój kariery i postawienie na niezależność.

Ula Cieplak po dekadzie doczekała się nowych odcinków, które są autorskim pomysłem polskich twórców. Emisja najnowszej serii zakończyła się w maju tego roku. Nie wiadomo, czy powstaną kolejne odcinki.

6. „Miodowe lata” (1998-2003), Polsat

Sitcom „Miodowe lata” powstał na podstawie amerykańskiego serialu „The Honeymooners” (1955-1956) oraz „Jackie Gleason Show”. Ważną zmianą w stosunku do wyżej omawianych produkcji było to, że serial nagrywany był w Teatrze Żydowskim w Warszawie, na scenie obrotowej, dzięki czemu możliwa była szybka zmiana scenografii pomiędzy scenami.


W rolę motorniczego Karola Krawczyka wcielił się Cezary Żak, a postać pracującego w miejskiej kanalizacji Tadeusza Norka grał Artur Barciś. Wraz z żonami (w tych rolach wystąpiły Agnieszka Pilaszewska i Dorota Chotecka) mieszkali w Warszawie na Woli i marzyli o lepszym życiu.

Każdy odcinek to nowy genialny pomysł Karola na biznes życia, a Tadeusz pomagał mu go zrealizować. W finale zawsze okazywało się, że pomysł nie wypalił. W ostatnim odcinku jednak kolejny „genialny pomysł” Karola udał się i bohaterowie zostali milionerami dzięki czemu w nowej serii „Całkiem nowe lata miodowe” (2004) przeprowadzają się domów w Radości, w dzielnicy Wawer. Paradoksalnie nowa, składająca się z siedemnastu odcinków seria nie przypadła widzom do gustu tak bardzo jak poprzednie.

Serial zyskał wielką popularność, a piosenka świąteczna o reniferze do dzisiaj jest znakiem rozpoznawczym tej produkcji. Wszystko to dzięki świetnej obsadzie aktorskiej i dobrej adaptacji scenariusza do polskich realiów. Widownia mogła identyfikować się z marzeniami bohaterów o lepszym życiu. Cezary Żak i Artur Barciś jako duet aktorski, ponownie spotkali się po latach na planie serialu „Ranczo”.

 

Dołącz do dyskusji: Przegląd polskich wersji amerykańskich sitcomów i seriali komediowych

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
TxT
Niestety polskie stacje telewizyjne wolą dziś kręcić niskich lotów paradokumenty. I tylko na tym się dziś koncentrują. Dlatego ludzie odchodzą do platform VOD, w których można obejrzeć jeszcze jakiś dobry serial.
0 0
odpowiedź
User
Janusz
Niania jest super, a najlepsi są Kondrat, Karolina, Apolonia i Teresa.
0 0
odpowiedź
User
walter
Bardzo pobieżne zestawienie. Brakuje tu np. Miodowych lat (na licencji Honeymoons) czy Świata według Kiepskich (które miało być polską odpowiedzią na Świat według Bundych. Jak wyszło - sami widzimy 😉 )
0 0
odpowiedź