SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Debata z kandydatami na prezydenta w TVP1. Bronisław Komorowski nie przyjdzie

We wtorek 5 maja br. na antenie TVP1 odbędzie się debata przed pierwszą turą wyborów prezydenckich, do której nadawca zaprosił wszystkich kandydatów. Wczoraj Telewizja Polska zaprezentowała zasady audycji przedstawicielom komitetów wyborczych. Sztab Bronisława Komorowskiego jest przeciwny jego udziałowi w debacie.

Audycja „Wybory prezydenckie 2015. Debata kandydatów” będzie emitowana na żywo na antenie TVP1 w dniu 5 maja br. o godz. 20.25. Program potrwa 90 minut i zostanie podzielony na trzy bloki tematyczne.

Na poniedziałkowe spotkanie poświęcone debacie TVP zaprosiła sztabowców ze wszystkich jedenastu zarejestrowanych komitetów wyborczych, które wystawiają kandydatów w wyborach prezydenckich. Zostali oni poinformowani o regułach prowadzenia audycji. - Zaproszeni zostali wszyscy kandydaci. Żaden z ich przedstawicieli na dzisiejszym spotkaniu nie odmówił udziału w debacie - wyjaśniała portalowi Wirtualnemedia.pl w poniedziałek Joanna Stempień-Rogalińska z Centrum Informacji TVP. Ostateczne potwierdzenie udziału kandydata w programie musi nastąpić najpóźniej 24 godziny przed emisją.

Telewizja Polska na razie nie informuje, kto będzie gospodarzem programu. „Wybory prezydenckie 2015. Debata kandydatów”. - Nazwisko osoby prowadzącej podamy w późniejszej terminie - mówi Stempień-Rogalińska.

Według naszych ustaleń, przy organizacji programu Telewizja Polska nie będzie współpracować z nadawcami komercyjnymi - Telewizją Polsat i TVN. Obowiązek emisji takiej debaty przed pierwszą turą wyborów prezydenckich nakłada na nadawcę publicznego Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Rozporządzenie organu z 6 lipca 2011 roku przekazuje TVP szczegółowe wytyczne co do organizacji takiej audycji - m.in. ma zostać wyemitowana w TVP1, w okresie ostatnich dwóch tygodni poprzedzających dzień wyborów i być wyraźnie wyodrębniona w ramówce. Dla zapewnienia równych warunków udziału w debacie w studiu telewizyjnym nie będzie publiczności.

Udział w dyskusji na antenie TVP1 zadeklarowali w poniedziałek: Andrzej Duda (PiS), Adam Jarubas (PSL), Janusz Palikot (Twój Ruch), Janusz Korwin-Mikke (KORWiN), Jacek Wilk (Kongres Nowej Prawicy), Grzegorz Braun i Marian Kowalski (Ruch Narodowy). Sztabowcy Magdaleny Ogórek, wystawionej do wyścigu o fotel prezydenta przez SLD, uzależniają jej udział w debacie od pojawienia się w studiu Bronisława Komorowskiego. - Nasze stanowisko jest od początku takie samo: albo wszyscy, albo nikt. Jeżeli Komorowski nie przyjdzie to taka debata nie ma sensu - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Tomasz Kalita, rzecznik sztabu kandydatki SLD.

Wczoraj wieczorem sztab wyborczy Bronisława Komorowskiego, popieranego przez Platformę Obywatelską, poinformował, że jest przeciwny jego udziałowi w telewizyjnej debacie przed pierwszą turą wyborów. Zamiast dyskusji z kandydatami prezydent woli rozmowy z dziennikarzami w programach telewizyjnych, a także spotkania z elektoratem w ramach trwającej kampanii wyborczej, m.in. podczas internetowych czatów. Posłanka PO Małgorzata Kidawa-Błońska podkreśla, że zarejestrowanych zostało tyle komitetów, iż debata „nie spełni swojej roli”. - Debata w takiej formie nie ma sensu. Będzie to po 4-5 minut dla każdego z kandydatów - mówi Wirtualnemedia.pl Kidawa-Błońska.

Podczas poniedziałkowego spotkania odbyło się również losowanie terminów wywiadów z kandydatami, które zostaną przeprowadzone w programach „Polityka przy kawie” (TVP1) oraz „Dziś wieczorem” (TVP Info). Wywiady w formule jeden na jeden będą nadawane w dniach od 22 kwietnia do 7 maja br.

Dołącz do dyskusji: Debata z kandydatami na prezydenta w TVP1. Bronisław Komorowski nie przyjdzie

29 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Mati
Niech spotkają się wszyscy bez wyjątku, a szczególnie urzędujący prezydent nie powinien unikać takiej debaty.
0 0
odpowiedź
User
wgm
urzędujący prezydent się boi. Bo on tylko z kartki. A tu nie wypada. No i nie będzie znać pytań, jak zazwyczaj przy ciucianych "wywiadach" z zaufanymi (np z gazeta.pl). Poza tym będzie mieć na debacie swojego agenta - Palikota, wiernego przyjaciela, więc uważa, że z pozostałymi czeladnikami gadać nie będzie, jako hrabia, wyższiejszy rangą.
0 0
odpowiedź
User
Linn
Nietrudno rozgryźć, że się boi. Bo np moja sąsiadka, lat 80, znająca świat z TVP, mogłaby zmienić zdanie i nie zagłosować na prezydenta, który " jest taki przystojny".
0 0
odpowiedź